Strony

niedziela, 6 października 2013

Owsianka królewska

Dzisiaj na niedzielne śniadanie zafundowałam sobie coś, na co możemy sobie pozwolić w niedzielę i od święta. Dlaczego? Bo dzisiaj do owsianki wpakowałam wszystko, co lubię najbardziej i nie przejmowałam się za bardzo ilością. Od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę rozpusty, prawda? ;)

Owsianka królewska
200ml mleka 2%
5 łyżek płatków owsianych
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka amarantusa
1 łyżka płatków migdałowych
garstka jagód goji
garstka rodzynek
pół łyżki siemienia lnianego
cynamon


Mleko gotujemy w garnku, kiedy zacznie wrzeć zasypujemy je płatkami owsianymi, amarantusem i siemieniem. Po kilku chwilach dodajemy wiórki kokosowe i płatki migdałów. Gotujemy całość energicznie mieszając, aby owsianka nie przywarła do dna naczynia. Kiedy płatki owsiane powoli zaczynają rozmiękać dodać rodzynki.
Po przełożeniu do miseczki posypać jagodami goji i cynamonem.




sobota, 5 października 2013

Jajka na miękko z papryką i tostami mozarella

Wiem, że miałam małą przerwę, ale to wszystko z powodu zawirowań na uczelni. Do tego przeprowadzka do Krakowa, rozpakowywanie się i dopiero teraz miałam chwilę, żeby zacząć nadrabiać zaległości.  

Chciałabym Wam przedstawić moją kolację, która równie dobrze może być śniadaniem. O skłonnościach mozarelli do rozpuszczania się dowiedziałam się z jednego z przepisów z ksiażki Ewy Chodakowskiej, więc postanowiłam wykorzystać ją jako zwykły ser do kanapki. A ten najbardziej lubię w takiej formie.

Jajka na miękko z papryką i tostami mozarella
2 jajka
2 kromki chleba pełnoziarnistego (u mnie z tego przepisu)
2 plastry sera mozarella
papryka
suszone oregano


Jajka gotujemy na miękko. Na chleb kładziemy mozarellę, posypujemy oregano i podpiekamy w piekarniku - albo korzystamy ze studenckiego rozwiązania i korzystamy z pomocy tostera położonego w pozycji horyzontalnej - aż do rozpuszczenia sera  ;). Wybrałabym tą drugą wersję gdyby nie to, że chyba mi się sprężynka zepsuła i nie mogę wcisnąć do końca przycisku... Szkoda, ale ważne, że działa. Na pewno znajdę mu właściwe zastosowanie. 


Nie ukrywam, że ten posiłek to bomba kaloryczna, około 560kcal, ale jako pełnowartościowe śniadanie, zwłaszcza przed szkołą, nadaje się ono idealnie. Jestem pewna, ze wrócę do tego przepisu niebawem, bo ostatnio mam strasznego smaka na jajka ;).

Przepraszam za fatalne zdjęcia, a wieczorem ciężko o dobre światło i człowiek musi się ratować lampą.

A Wy jakie macie ulubione dania z mozarellą?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...