Cześć Wam!
Wracam znowu do Was z nowymi porcjami przysmaków przyrządzonych w zdrowy sposób. Dziś zacznę od swojego obiadu, a mianowicie od świeżych warzyw gotowanych na parze.
Sądzę, że o zaletach tego sposobu przygotowywania potraw niewiele muszę pisać. Sami pewnie jesteście świadomi dobrodziejstw płynących z gotowania na parze, jednak ja wspomnę o kilku, szczególnie ważnych dla studentów, plusach:
- Danie "jednogarowe" - aby wszystko przygotować wystarczy nam jedna tacka,
- jedzenie tak przygotowane nie jest tłuste - nie trzeba szorować tłuszczu, danie jest Fit,
- prostota w przyrządzeniu i obsłudze sprzętu - wrzucasz na tackę pokrojone warzywa (mięsko) i wszystko robi się samo,
- nic się nie przypala - czasem smażąc na patelni gorszej jakości, bez tłuszczu wszystko przywiera i więcej jest nerwów niż przyjemności z gotowania i jedzenia,
- myjemy bez "namaczania" - jeśli zapomnimy lub w pośpiechu zostawimy brudną tackę, wystarczy włączyć gotowanie na 5 minut i nie trzeba się martwić namaczaniem i szorowaniem naczyń,
- i pewnie wiele innych, które teraz nie przychodzą mi do głowy :)
Warzywa na parze
Kilka różyczek brokuła
Kilka różyczek kalafiora
pół marchewki
Łyżka kukurydzy z puszki
Łyżka czerwonej fasoli z puszki
Mrożona fasolka szparagowa (zielona)
4 oliwki
Pół awokado
Pół zielonej papryki
Kiełki (u mnie Na patelnię z Biedronki)
Oliwki kroimy w ćwiartki, marchew w talarki, paprykę w paseczki. Wszystkie warzywa oprócz awokado wrzucamy do parowaru i gotujemy tak przez 15 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy do smaku: Sól, pieprz, chilli, zioła. Na koniec dodajemy awokado.
Przepis oczywiście można i nawet zaleca się modyfikować według upodobań. Z kurczakiem, rybką; warzywa świeże lub mrożone. Wszystko można dodawać, łączyć. Jem takie obiady już drugi tydzień prawie dzień w dzień i z ręką na sercu powiem, że jeszcze ani mnie, ani współlokatorce się nie znudziły :)
Warzywa na parze
Kilka różyczek brokuła
Kilka różyczek kalafiora
pół marchewki
Łyżka kukurydzy z puszki
Łyżka czerwonej fasoli z puszki
Mrożona fasolka szparagowa (zielona)
4 oliwki
Pół awokado
Pół zielonej papryki
Kiełki (u mnie Na patelnię z Biedronki)
Oliwki kroimy w ćwiartki, marchew w talarki, paprykę w paseczki. Wszystkie warzywa oprócz awokado wrzucamy do parowaru i gotujemy tak przez 15 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy do smaku: Sól, pieprz, chilli, zioła. Na koniec dodajemy awokado.
Przepis oczywiście można i nawet zaleca się modyfikować według upodobań. Z kurczakiem, rybką; warzywa świeże lub mrożone. Wszystko można dodawać, łączyć. Jem takie obiady już drugi tydzień prawie dzień w dzień i z ręką na sercu powiem, że jeszcze ani mnie, ani współlokatorce się nie znudziły :)
Uwielbiam warzywa na parze w towarzystwie grilowanego kurczaka lub łososia :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię jedzenie z parowaru ;)
OdpowiedzUsuńszybko, prosto i smacznie, czyli tak jak lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńpysznie mhhyy;)
OdpowiedzUsuńParowary są spoko, bo warzywa z nich nie tracą aż tak dużo smaku jak te z wody.
OdpowiedzUsuńwarto czytać takie blogi świat od razu staję sie piekniejszy !
OdpowiedzUsuńsuper, chętnie skorzystam z przepisu ;)
OdpowiedzUsuń