Strony

sobota, 31 sierpnia 2013

Roladki ryżowe z kurczakiem i szpinakiem

Dzisiaj na obiad zaserwowałam sobie jedną z propozycji Ewy Chodakowskiej z jej autorskiej książki. Przepis ten jest dla mnie trochę niezrozumiały, bo - jak dla mnie - za mało w nim mięsa w stosunku do ilości ryżu ze szpinakiem. Ale oceńcie sami :).

Roladki ryżowe z kurczakiem i szpinakiem /2 porcje/
50g ryżu basmati
190g mięsa z piersi kurczaka
100g mrożonego szpinaku
ząbek czosnku
łyżka serka wiejskiego
sól, pieprz, chilli i cząber


Ryż gotujemy około 12 minut w lekko osolonej wodzie. W tym czasie na patelni rozmrażamy szpinak (można użyć świeżego, wtedy podsmażamy go na łyżce oliwy), a kiedy ten zmięknie dodajemy do niego posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Redukujemy płyn i na koniec smażenia dodajemy łyżkę serka wiejskiego. 
Pierś z kurczaka bardzo delikatnie rozbijamy, dbając przy tym, aby zrobić to jak najcieniej. Jedną stronę delikatnie sypiemy solą i pieprzem, drugą chilli i cząbrem. Następnie kroimy mięso na kwadraty lub prostokąty, na których potem będziemy układać ryż.
Odcedzamy ryż i dodajemy go do szpinaku. Czekamy aż ziarna odparują, a następnie mieszamy. Jeśli całość wciąż wydaje nam się mało zwięzła można podsmażyć ją na wolnym ogniu.
Łyżką nakładamy ryż na "słoną" stronę kurczaka i zawijamy w roladki. Można je spiąć wykałaczką jak sugeruje autorka przepisu, moim zdaniem jednak nie ma takiej potrzeby. Po zawinięciu wszystkich roladek smażymy je na rozgrzanej patelni (czy użyjemy tłuszczu zależy od Was) Zadbajmy o to, aby zacząć opiekać od tej strony roladki, gdzie skończyliśmy ją zawijać, czyli na "szwie". Z każdej strony można je smażyć po około 2 minuty, jednak nie za długo, aby nam mięsko nie stwardniało. 
Śmiało podawać z serkiem wiejskim i ogórkiem, który cudownie łagodzi pieczenie ostrych przypraw. 


Mnie wyszło 6 roladek, dlatego zasugerowałam rozdzielenie tego na dwie porcje. Niestety - połowa ryżu mi została i chyba zjem ją jutro z roladkami właśnie na obiad :). Sugerowana przeze mnie porcja ma około 250kcal i jest sycąca, nie mniej jednak cząber i czosnek - moje ulubione przyprawy - skusiły mnie na jeszcze jedną roladkę. W celu urozmaicenia smaku (oczywiście wpadłam na to w trakcie jedzenia) można wrzucić łyżkę sezamu lub siemienia lnianego i bomba błonnikowa gotowa:) Polecam przepis z całego serca i życzę smacznego!


1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...